Strefa słowa …
Powiatowo-Miejska Biblioteka Publiczna w Żurominie zaprasza Wszystkich zainteresowanych do współtworzenia projektów Strefa słowa… oraz Punkty widzenia… Zależy nam na organizowaniu wydarzeń społeczno-kulturalnych i edukacyjnych angażujących maksymalnie dużo partnerów, a u odbiorców budzących żywe reakcje. Jesteśmy otwarci na dobre pomysły niosące ze sobą twórczy ferment i pozwalające zaznać przyjemności próżnowania w sposób wcale niepróżny.
Pierwszym wydarzeniem kulturalnym w Strefie słowa zaproponowanym przez Bibliotekę był Konkurs głośnego czytania po angielsku Libros Lege. Po jego owocach poznają nas Amerykanie w stanie Illinois, bowiem już w I połowie sierpnia 2008 będziemy gościć ich w powiecie żuromińskim
Szczegółowy program wizyty zostanie opublikowany na lokalnych stronach internetowych, zaś sprawozdanie i fotoreportaż z pobytu w portalach polskich i amerykańskich.
Wrzesień to z kolei rewizyta polskich zwycięzców Libros Lege w USA i – oczywiście – kolejne opowiadania z podróży.
Tego lata rozpoczniemy publikowanie na WWW.zuromin.ibip.net.pl cyklu artykułów o charakterze wspomnień z przeszłości, począwszy od roku 1959. Będzie to strefa słowa z pożółkłych kart przede wszystkim „Trybuny Mazowieckiej” ,choć nie zabraknie też „Nowej Wsi”, „Dziennika Ludowego” czy „Kraju Rad”.
A oto próbka, czyli „Dziennik Ludowy” Nr 41/64 o powiecie żuromińskim w artykule pióra Jerzego Świrskiego „Proporczyk dla Żuromina” – obszerne fragmenty:
„ Na północnej rubieży woj. warszawskiego leży powiat żuromiński. Nie tak dawno jeszcze rejon ten należał do powiatów mławskiego i sierpeckiego. Dopiero w 1956 r. został wydzielony w samodzielną jednostkę administracyjną, a sam Żuromin awansował do rangi miasta powiatowego. Fakt ten ożywił mieszkańców powiatu i wyzwolił w nich społeczną inicjatywę. Powiat żuromiński jest w 100 procentach rolniczy. Na jego terenie nie ma ani jednego zakładu przemysłowego, bowiem dwu o małym przerobie, mleczarni nie można brać w rachubę. Rolnicy żuromińscy nie pracują więc nigdzie dodatkowo, żyją więc ubogo … (…) Fatalny do niedawna stan dróg był największą bolączką powiatu i powodował , że mieszkańcy jego odcięci byli od świata. Nie przebiegały przez powiat szlaki PKS, a sam Żuromin oddalony jest od stacji kolejowych (Mława, Sierpc) o ponad 30 km. Dzięki zrozumieniu władz powiatowych (…) wysunięto jako pierwszoplanowe zadanie budowę dróg lokalnych. (…) Dziś powiat żuromiński przoduje w woj. warszawskim w budowie dróg lokalnych w ramach czynów społecznych, za co, jak mówi ze słuszną dumą przewodniczący PRN Franciszek Marucha, powiat otrzymał na stałe proporczyk wojewódzki – symbol przodownictwa. Najważniejszy jest jednak fakt, że pobudowanie i remonty dróg połączyły mieszkańców wsi żuromińskich z głównymi szlakami komunikacyjnymi i spowodowały rozbudowę sieci komunikacji PKS.
(…) .”
W dalszej części artykułu podkreślono szczególne zasługi mieszkańców gromad Lutocin, Sławęcin, Mojnowo i innych, gdzie budowano remizy strażackie, a przy nich klubo-kawiarnie, świetlice , a w Lutocinie zapowiedziano również salę kinową (sic!).
„ Przez pow. żuromiński przepływają cztery rzeki: Chrapowianka, Wkra, Luta i Przylepnica. Rzeki te zawodniały i zamulały łąki i pastwiska. Dzięki pomocy państwa zostały one uregulowane i w bieżącym roku zostanie już oddane ponad 1400 ha zmeliorowanych użytków zielonych. Z pewnością przyczyni się to do rozwoju hodowli, która w pow. żuromińskim kształtuje się bardzo niekorzystnie.
Po zagospodarowaniu łąk 16 spółek wodnych i użytkownicy, doceniając wkład państwa, zobowiązali się do pielęgnacji i w miarę możliwości konserwacji urządzeń wodno-kanalizacyjnych. (…) „
Ech … dawnych wspomnień czar. Poczytamy o problemach z handlem i zaopatrzeniem, o wzrastającym już wówczas apetycie na dobra kulturalno-oświatowe, zapowiedziach wybudowania szpitala , braku książek rolniczych w żuromińskich bibliotekach , o tym ,że „Żuromin chce Krystyny…niebieskiej, płodnej, dającej pieniądze” ( 1959 r.) , i o tym, jak potoczyły się losy owej Krystyny. Prawda, że brzmi intrygująco? Przy tej okazji na pewno padną różne pytania , jedne z nich znajdą odpowiedź, inne okażą się retorycznymi, ale uważamy, że warto te zasoby biblioteczne udostępniać czytelnikom, oczywiście zachowując dystans i wiele uśmiechu – jak do każdych wiadomości medialnych.
Potęga słowa w bibliotecznej Strefie słowa…
Dyrektor
P-MBP w Żurominie
/-/ Regina Kwiatkowska
|