Żuromin
Miasto Żuromin położone jest w północnej części Mazowsza, w województwie mazowieckim. Początki jego rozwoju sięgają XIII wieku. Wtedy jako wieś, Żuromin zwany był „Żyromin”, Żeromin”, „Żuromina”, Szeromin. Żuromin był wówczas własnością książąt mazowieckich.
1293 rok pierwsza pisemna wzmianka informująca o tym, że dobra Żuromińskie książę mazowiecki Bolesław II podarował komesowi Brodzie ze Szreńska. Żuromin był wówczas wsią drobnoszlachecką należącą do powiatu szreńskiego na terenie Ziemi Zawkrzańskiej.
Za rządów Władysława Łokietka Żuromin znajdował się poza granicami państwa Polskiego. Ziemią Zawkrzańską zarządzali wówczas książęta płoccy.
W 1384 roku Siemowit IV oddał Ziemię Zawkrzańską w zastaw Krzyżakom za 3600 kop groszy polskich. Okres zastawu trwał do 1399 roku. Ostatecznie Zawkrze, a w tym Żuromin, znalazło się w granicach państwa Polskiego za rządów króla Jana Olbrachta w 1495 roku.
Królestwo Polskie za panowania Kazimierza Wielkiego. Mapa z Atlasu Historycznego Polski PPWK, Wrocław 1967 rok
W tym czasie Żuromin z okolicą jako własność szlachecka należał między innymi do rodziny Szczygłów a po 1489 roku miejscowość znalazła się w rękach rodziny Dąbskich.
Na początku XVI wieku osada posiadała w 5 działach 12 łanów kmiecych, 8 zagród bez roli i 1 rzemieślnika. W 1578 roku mieszkało w niej około 200 mieszkańców. Żuromin był już wtedy ośrodkiem handlu bydłem i końmi, które pędzono do pobliskich Prus.
Przed 1643 rokiem Żuromin znalazł się w posiadaniu Tomasza Działyńskiego, wojewody chełmińskiego.
W 1703 roku Żuromin wraz z pobliskim Bieżuniem i okolicznymi dobrami stał się posagiem (wianem) Anny Działyńskiej, wojewodzianki chełmińskiej, która została wydana za mąż za Michała Zdzisława Zamoyskiego, Łowczego Wielkiego Koronnego i Wojewodę Smoleńskiego.
Dzięki przedsiębiorczości rodziny Zamojskich Żuromin zaczął przeżywać rozwój gospodarczy, religijny i kulturalny. Dużą rolę odegrał w tym względzie rozwijający się w osadzie kult maryjny, któremu towarzyszyły liczne uroczystości kościelne i związane z nimi odpusty. Początki kultu Matki Bożej Żuromińskiej sięgają czasów panowania Króla Augusta II, kiedy Szwedzi pod wodzą Króla Karola XII dokonali najazdu na Polskę. W tym czasie w Zurominie mieszkał pobożny rolnik Bloch. Przyjmuje się, że w 1704 roku Bloch udzielił gościny żołnierzowi, uczestnikowi Wojny Północnej (1700-1721), a ten w zamian za gościnę podarował mu wizerunek Matki Boskiej. Dom Blocha stał się kaplicą, którą zaczęli nawiedzać wierni z różnych stron Mazowsza i Rzeczypospolitej. Początek XVIII wieku to intensywny rozwój kultu Matki Bożej Żuromińskiej. W tym czasie Biskup Płocki Ludwik Bartłomiej Załuski ogłosił obraz cudownym i polecił wybudować w Żurominie kaplicę, a w 1712 roku obszerniejszy kościół. Wcześniej wierni chodzili do odległego o 8 km Lubowidza.
W 1714 roku dzięki fundacji Zdzisława Zamoyskiego i Bohdana Mostowskiego Podczaszego Płockiego i potem Kasztelana Sierpeckiego, zbudowano w Żurominie roku drewniany kościół wraz z klasztorem. Kościół konsekrował Biskup Płocki Ludwik Załuski.
"Kamień węgielny” ze spalonego drewnianego kościoła z 1714 roku
W 1718 roku Biskup Płocki Ludwik Załuski sprowadził z Pułtuska Ojców Jezuitów, którzy mieli sprawować pieczę nad sanktuarium i założoną szkołą elementarną. W 1755 roku szkoła początkowa w Żurominie liczyła 56 uczniów. W kl. I – 22, w kl. II – 17, w kl. III – 17. W tym czasie Żuromin przeżywał rozkwit handlu, gdyż na targi, jarmarki i odpusty przybywały tłumy pielgrzymów i handlarzy. Drewniany kościół w Żurominie, z powodu napływu rzesz wiernych stawał się zbyt mały, dlatego Jezuici rozpoczęli starania o wybudowanie świątyni murowanej. W tym przedsięwzięciu wspierał ich Andrzej Zamoyski – dziedzic Żuromina.
W 1760 roku dzięki własnym środkom i fundacji Andrzeja Zamoyskiego Jezuici rozpoczęli budowę nowej murowanej świątyni (obecnego kościoła) o wymiarach 54x24x15m.
13 lutego 1767 roku Andrzej Zamoyski, Kanclerz Wielki Koronny uzyskał dla Żuromina prawa miejskie u króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Był to przywilej na lokację miasta na prawie magdeburskim. Wydarzenie to wywarło zasadniczy wpływ na rozwój miasta i jego miejsce wśród miast północnego Mazowsza.
Pierwsza strona dokumentu nadania dla Żuromina praw miejskich w 1767 roku
przez Króla Stanisława Augusta Poniatowskiego
Pieczęć z herbem miasta – reprodukcja z 1935 roku
Andrzej Zamoyski w swoich dobrach bieżuńsko-żuromińskich zniósł pańszczyznę i zamienił ją na czynsze. Domagał się zakładania szkół po wsiach „by dzieci chłopskie obojga płci od św. Marcina do Świąt Wielkanocnych do nich uczęszczały”. Wcielał w życie zamysł o wychowaniu państwowym, twierdząc, że edukacja powinna być dla wszystkich w całym kraju jednakowa i że przez edukację młodzieży wyrabia się w niej miłość do ojczyzny i umiejętność rządzenia krajem. Postawa Zamoyskiego powodowała także migrację chłopów z okolicznych folwarków do jego dóbr.
Do szkoły elementarnej w Żurominie uczęszczało coraz więcej uczniów. Po wizytacji Generalnego Wizytatora KEN Szczepana Hołowczyca, który nie wyrażał pochlebnych opinii o szkole w Żurominie, miała ona następującą obsadę:
-
kleryk Józef Rykaczewski – nauczyciel gramatyki,
-
ks. Stanisław Szabłowski – nauki humanitarne i matematyka,
-
kleryk Piotr Gantzwind – nauczyciel języka niemieckiego.
W materiałach egzaminacyjnych z lutego 1776 roku podano, że „w szkole parafialnej żeromskiej” uczono czytania, pisania, poznania liczby i numeracji nie dalej jak do kilkuset, o dziesięciu przykazaniach boskich, o przykazaniach kościelnych, o Bogu, o Trójcy Świętej, o cnotach kardynalnych. Szkoła mieściła się w domu o dwóch izbach.
1773 rok, budowę świątyni przerywa kasata zakonu jezuitów. Dzieło rozpoczęte przez Jezuitów dokończyli w 1778 roku Ojcowie Reformaci, sprowadzeni z Łąk Bratiańskich koło Nowego Miasta Lubawskeigo. Żuromin liczył wtedy 312 mieszkańców.
2 lipca 1786 roku konsekracji świątyni dokonał biskup Wojciech Józef Gadomski – Sufragan Płocki. W tym czasie zmarłych grzebano na cmentarzu w Lubowidzu, a czasem za pozwoleniem proboszcza lubowidzkiego, w którego parafii był kościół żuromiński, grzebano ciała na cmentarzu dookoła kościoła. Ciała zakonników wstawiano do krypt pod kościołem.
W 1782 roku szkoła parafialna w Żurominie liczyła już 150 uczniów. Mieściła się w osobnym murowanym domu krytym dachówką, wystawionym staraniem klasztoru. Nauczali w niej ojcowie zakonnicy nie pobierając pensji.
W 1792 roku Żuromin z okolicznymi dobrami stał się własnością księcia Józefa Poniatowskiego, który następnie odsprzedał go Dąbrowskim. Od 1847 roku Żuromin należał do Adama Wołowskiego, który był sędzią powiatu mławskiego.
Do drugiego rozbioru Polski (1793) Żuromin jako osada szlachecka należał do Powiatu Szreńskiego i parafii Lubowidz w ziemi zawkrzańskiej. W latach drugiego rozbioru szkoła reformatów w Żurominie kładła nacisk na łacinę i retorykę (za cel nauki stawiano opanowanie języka łacińskiego). Kiedy Reformaci obejmowali po Jezuitach szkołę elementarną, mieściła się ona w drewnianym budynku.
W 1794 roku wielki pożar zniszczył prawie całe miasto, spłonął budynek szkoły wraz z drewnianym klasztorem. Ocalało kilka domów i nowo wybudowany, murowany kościół. Po pożarze Reformaci przy wsparciu możnych wybudowali w 1797 roku nowy, murowany, piętrowy klasztor, tworzący czworobok z wewnętrznym dziedzińcem i murowaną szkołę krytą dachówką przy cmentarzu kościelnym. Była to szkoła elementarna, gdzie jedynym i po raz pierwszy stosowanym podręcznikiem był „Elementarz dla szkół parafialnych narodowych” wydawany w Krakowie.
Po rozbiorach kiedy Płockie przypadło Prusom, politycy pruscy wiele szkół zlikwidowali i dążyli do upaństwowienia pozostawionych w celu germanizacji. Ówczesny wizytator pruski Zöllner badając stan szkół i szkółek omijał szkoły dominikanów, mariawitów, bernardynów (Skępe) i reformatów (Żuromin), które z góry były przez zaborcę skazane na zagładę.
W okresie Księstwa Warszawskiego (1807 – 1815) szkoła elementarna prowadzona przez Reformatów uzyskała rangę podwydziałowej. Nauczali w niej ojcowie zakonnicy nie pobierając pensji. Oprócz czytania i pisania, uczono łaciny, nauk przyrodniczych, technologii, kaligrafii i rysunków. Nauczano także języka niemieckiego, gdyż biskupi uważali, że „bliskość granicy pruskiej i wielu katolików mówiących tylko po niemiecku wymaga, aby był kapłan, który będzie w tym języku nauczał”.
W 1819 roku szkoła podwydziałowa w Żurominie miała rektora, 3 profesorów zakonników, i jednego profesora świeckiego. Uczyło się tu 260 uczniów, (220 mężczyzn) w tym w klasie I – 87, w klasie II – 135, w klasie III – 38. Żuromin należał wówczas do guberni płockiej i obwodu mławskiego i liczył 1429 mieszkańców, dla porównania Bieżuń 2300, a Raciąż 1782 mieszkańców.
W 1824 roku szkoła uzyskała rangę szkoły wydziałowej i czynna była do 1831 roku, jej budynek przetrwał do 1903 roku. W 1833 roku szkołę publiczną z Żuromina przeniesiono do Mławy. Motywowano to złym stanem zabudowań szkolnych, błotnistym i niezdrowym położeniem miasta, niedostatkiem pomieszczeń dla uczniów, brakiem apteki, lekarza, poczty i niskimi notami wystawianymi przez kolejnych wizytatorów rządowych w poprzednich latach.
Ojcowie Reformaci przetrwali w Żurominie do Powstania Styczniowego.
Granice Królestwa Polskiego w 1863 roku. Mapa z Atlasu Historycznego Polski PPWK, Wrocław 1967 rok
Z 28 na 29 listopada 1864 roku, nocą do klasztoru wkroczyła żandarmeria carska, dokonała jego zamknięcia a zakonników przewieziono siłą do Włocławka. W Żurominie pozostawiono tylko jednego zakonnika do pełnienia posługi kapłańskiej do 1865 roku. Po tych wydarzeniach opiekę nad kościołem i Cudownym Obrazem sprawowali wikariusze z Lubowidza. W ten sposób żuromińska świątynia stała się kościołem filialnym parafii Lubowidz aż do 1908 roku.
W 1867 r. Żuromin liczył 2257 mieszkańców z czego 868 stanowiła ludność żydowska.
Wśród Żydów związanych z Żurominem byli też patrioci, którzy brali aktywny udział w walkach Powstania Styczniowego: Grotko Szmul, Szustek Wołek, Krutzman Szoloma Abram i Samuel Posner,
Samuel Posner (1830 –1863) powstaniec styczniowy. Pochodził z rodziny przemysłowców żydowskich osiadłej w Kucharach koło Sochocina. Studiował malarstwo w Niemczech. Następnie we Włoszech jako żołnierz walczył pod dowództwem Garibaldiego. Po powrocie do Polski w 1863 roku jako dowódca małego oddziału powstańczego zorganizował przebicie się żołnierzy przez otaczający kordon. W czasie walki 28 lipca 1863 roku zginął pod Zieluniem. Pochowany został w Żurominie.
1 czerwca 1869 roku ukazem carskim 29 miast, w tym i Żuromin, w guberni płockiej powiecie sierpeckim, zdegradowano do rangi gminy. Za ważniejsze kryteria zachowania statusu miasta zaborca przyjął 3000 rubli rocznego budżetu i nie mniej niż 3000 mieszkańców. Żuromin tych kryteriów nie spełniał w związku z powyższym utracił prawa miejskie. Odebranie praw miejskich było jedną z form represji zaborcy za udział mieszkańców Żuromina w Powstaniu Styczniowym.
Po zdegradowaniu miasta do rangi osady pierwszymi wójtami Żuromina byli:
· Jan Browarek (1870 r.),
· Wincenty Łukaszewski (1889 r.),
· Franciszek Kąmpiński (1911 r.).
Mimo utraty praw miejskich Żuromin zachował prawo organizowania jarmarków. W urzędowym wykazie z 1849 roku jest ich 6: zawsze w poniedziałki po Trzech Królach, po św. Macieju, po Wniebowstąpieniu Pańskim, po św. Piotrze i Pawle, po Narodzeniu NM Panny i po Wszystkich Świętych. W tym czasie wiodącą rolę odgrywało rzemiosło. W 1883 roku władze carskie pozwoliły założyć aptekę, w której od 1913 roku pracował Stanisław Wolski brat doktora Antoniego Wolskiego. Apteka mieściła się przy Pl. Piłsudskiego w domu państwa Pajewskich i Kąpińskich. Później w to miejsce przeniósł skład apteczny (sklep chemiczny) Antoni Rutowski. Wdowa po Stanisławie Wolskim, wyszła za mąż po raz drugi i już jako Józefa Kocel wybudowała nową aptekę naprzeciwko magistratu (obecnie w tym miejscu znajduje się apteka Pana Cichonia).
Magistrat (siedziba władz gminnych) znajdował się w budynku obecnego kina "TON". Duża sala służąca wówczas do zebrań i potańcówek została w latach 70 minionego stulecia przerobiona na salę widowiskową dla potrzeb kina.
Kościół w Żurominie i Duży Rynek w 1896 roku. Zdjęcie z zasobu Parafii Rzymskokatolickiej w Żurominie
W 1895 roku w Żurominie były 182 domy, Urząd Gminy, kasa wkładowo - zaliczkowa, browar, garbarnia, 2 olejarnie, 5 młynów wiatracznych, szkoła początkowa, kościół poklasztorny filialny, synagoga i przytułek dla ubogich. W 1898 roku sklep Lisowskiego otrzymał pozwolenie na sprzedaż książek, w 1900 roku założono telegraf, a w 1902 roku założono w Żurominie pierwszą herbaciarnię, która miała być alternatywą dla 7 szynków. W aktach z 1901 roku wymienia się 9 szewców, 26 stolarzy, 16 murarzy, 13 rzeźników, 11 piekarzy (w tym 9 żydowskich), 10 kowali, 9 handlarzy bydła i koni, 4 kramarzy dewocyjnych, 3 cieśli, 3 młynarzy, 3 rymarzy, 3 restauratorów, kotlarza, kamieniarza i rybaka. W tym czasie działało 48 sklepów, w tym 46 sklepów prowadzili Żydzi.
Kartka z widokiem kościoła i klasztoru w Żurominie (z własnoręczną adnotacją ks. Ignacego Charszewskiego,
rektora żuromińskiego kościoła w latach 1903-1905. Przed kościołem (po prawej stronie) budynek szkoły początkowej wybudowany przez reformatów w 1797 roku. Zdjęcie z zasobów Parafi RZ-K.
Ujemną stroną dużego przyrostu ludności w Żurominie był brak pracy. W 1901 roku z Żuromina wyjechało 279 osób do USA, Brazylii i Argentyny. Wiele osób wyjeżdżało sezonowo do robót polowych do pobliskich Prus. Część emigrantów powróciła inwestując zarobione dolary w rozwój rzemiosła i handlu, część pozostała do śmierci za oceanem wielokrotnie zostawiając żony i dzieci. Z tego czasu pochodzi powiedzenie „Żuromin żyje Ameryką i z Ameryki”. Procederem nielegalnego przerzutu do Prus zajmowali się miejscowi Żydzi, którzy wyrabiali fałszywe dokumenty i przeprowadzali przez pruską granicę w Zieluniu lub w Iłowie. Położenie nadgraniczne z Prusami sprzyjało także kradzieżom i kontrabandzie.
W 1903 roku rozebrano stary przyklasztorny budynek szkoły a w jego miejsce postawiono za 4500 rubli piętrowy gmach szkolny (obecnie mieści się w nim Spółdzielczy Bank Ciechanowski - Grupa Bankowa).
W latach 1902 –1906 trwały prace nad zorganizowaniem straży ogniowej. Największym problemem było zgromadzenie odpowiednich funduszy na zakup nowego sprzętu i działalność. Trudność te pokonano ustalając budżet w postaci 400 rubli z funduszy gminnych, 601 rubli z dzierżawy rzeźni, 150 rubli z miejscowego Towarzystwa Drobnego Kredytu, 300 rubli z dobrowolnych składek. Głównym inicjatorem powstania Ochotniczej Straży Ogniowej byli Antoni Wolski wspólnie z aptekarzem Pawłem Kamińskim. Pierwszy dokument dotyczący organizacji straży ochotniczej pochodzi z 10 lipca 1906 roku.
Dr Antoni Wolski
23 lipca 1905 roku mieszkańcy Żuromina odbyli naradę, po której podjęli uchwałę o utworzeniu parafii Żuromin. Projekt tej uchwały przesłano do rządu carskiego celem zatwierdzenia. Na przeszkodzie stanęły zaległe świadczenia nałożone przez zaborcę i względem parafii Lubowidz. Pierwszym rektorem żuromińskiego kościoła w latach 1903-1905 (będącego jeszcze filią kościoła lubowidzkiego) był ks. Ignacy Charszewski, zamordowany w Sachsenhausen w 1940 roku.
Dzięki zabiegom ks. Ignacego Staniaszki i uregulowaniu przez niego zaległości z własnych środków mieszkańcy Żuromina z poparciem Wiadrowa mogli złożyć powtórnie wniosek w 1908 roku do Biskupa Płockiego.
W 1908 roku Biskup Apolinary Wnukowski erygował parafię przy kościele Świętej Trójcy, jej patronem został się św. Antoni z Padwy. Obowiązki proboszcza biskup powierzył rektorowi żuromińskiej świątyni ks. Ignacemu Staniaszce, który pełnił tę funkcję do 1958 roku.
Ksiądz Ignacy Staniaszko (1869 –1958) ur . w Pułtusku. Pierwszy proboszcz Żuromiński w latach 1908 –1958. W 1911 roku przeprowadził restaurację kościoła odnawiając malaturę, filary i prezbiterium na wzór poreformackiego kościoła św. Jana w Płocku. Dzięki zabiegom uzyskał od rządu rosyjskiego długoletnią dzierżawę na zabudowania klasztorne, które zabezpieczył od zniszczenia. Ponadto doprowadził do porządku ogród ciągnący się od samego kościoła (nie było wówczas ul.Kościuszki) i wybudował w ogrodzie dwa drewniane domy. Ks. Staniaszko był inicjatorem reaktywowania w 1917 roku Koła Polskiej Macierzy Szkolnej, członkiem Ochotniczej Straży Ogniowej, jednym ze współinicjatorów przywrócenia Żurominowi praw miejskich w 1925 roku. Orędownikiem porządkowania i rozwoju miasta. Spoczywa na Żuromińskim cmentarzu.
Duży Rynek Żuromiński (obecnie Plac Piłsudskiego). Fotografia z 1908 roku. Fotografia ze zbiorów Państwa Mrozowskich.
Początek XIX wieku to dalszy rozwój handlu i usług. W Żurominie powstała fabryka sukna, rozwinęło się rzemiosło, handel zbożem i końmi.
W tym czasie w osadzie zarejestrowani byli następujący rzemieślnicy:
· szewc Jan Radzikowski
· cieśla Władysław Zieliński
· murarz Franciszek Dąbrowski
· rzeźnicy Stanisław Białowąs, Józef Olszlegier, Antoni Rakowski i Franciszek Wiśniewski
· młynarze Jan Oryl, Wincenty Łukaszewski
· piekarze Stefan Wiliamowicz
· stelmach Jan Kępiński
· kowale Bolesław Jankowski, Jakub Karolewski, Franciszek Graczyk, Józef Jankowski
· blacharz Stanisław Piotrowski
· tapicer Bolesław Kownacki
· kominiarze Stanisław Dąbrowski, Władysław Sokołowski
· ślusarz Franciszek Sarnecki
· bednarz Teofil Włodowski
· piwowar Antoni Lissowski
· malarz Antoni Karczewski
· płóciennik Władysław Berg
· aptekarz Paweł Kamiński
· doktor medycyny Antoni Wolski w 1908 roku odszedł do Bieżunia, zastąpił go doktor Tadeusz Zaborowski
· stolarze Franciszek Kamiński, Franciszek Mieczkowski, Bolesław Milewski, Franciszek Jankowski, Bronisław Kostrzewski, Jan Szymanowski, Kazimierz Welenc, Stanisław Polewski, Bernard Zazurkin, Łukasz Lewandowski, Feliks Kubiński, Teodor Cichmiński, Franciszek Juszkiewicz, Władysław Wetmański, Stanisław Szymański, Edward Gerlach, Szczepan Komorowski, Maksymilian Cichaczewski
· starszy cechu Zygmunt Ludwimowicz
Prowadzenie usług, rzemiosła i handlu wymagało posiadanie stosownego zezwolenia ze strony władz carskich.
Uprawnienie (list majstrowski) z 1911 roku nadane przez władze carskie do prowadzenia rzemiosła. Ten list nadawał uprawnienie Bolesławowi Jankowskiemu do prowadzenia usług kowalskich
W 1915 roku w Żurominie zarejestrowano 53 urodzenia, 4 małżeństwa i 50 zgonów. Liczba ludności przekroczyła wówczas 4000 osób. Wójtem gminy był Franciszek Kempiński a pisarzem Bolesław Umiński.
Orkiestra Ochotniczej Ogniowej Straży Pożarnej w Żurominie. Zdjęcie z 1918 roku ze zbiorów p.H.Machulskiej
Członkowie Ochotniczej Ogniowej Straży Pożarnej przed budynkiem strażnicy (obecnie Kino "TON")
W 1919 roku podczas epidemii grypy zwanej „hiszpanką” w Żurominie zmarło 77 osób, a w pobliskim Olszewie 13 osób.
Na początku XX wieku Żuromin przeżył dalszy napływ ludności żydowskiej. Liczne w tym okresie środowisko żydowskie podtrzymywało własną hermetyczną kulturę i religię. Tradycyjnym miejscem modłów i sobotnich zgromadzeń była synagoga (spalona przez Niemców w 1940 roku), jedna z pierwszych żydowskich budowli jakie pojawiły się w mieście. Synagoga stała na Placu Piłsudskiego (obecnie w tym miejscu znajduje się park miejski i restauracja Eden).
Żydzi brali czynny udział w życiu publicznym, zasiadali w radzie miasta, wybierani byli na członków zarządu, działali w straży ogniowej. Żuromińscy Żydzi dominowali w handlu jako kupcy i właściciele sklepów, a także w usługach. Tylko nieliczni żyli z uprawy ziemi. W tym okresie najbardziej znani byli bracia Dawid i Mordka Ryżowy. Żona Dawida Dwojra odbierała porody. Krawcem był Icek Dragon, znanymi kupcami byli min. Abram Choronżyc i Nikita Lent – właściciel piętrowego sklepu bławatnego (z materiałami) posadowionego w miejscu gdzie obecnie znajduje się Urząd Miasta. Rabinem był Majer Ciechanower, a po nim około 1930 roku Benog Blumberg.
W 1921 roku na ogólną liczbę 3962 mieszkańców przypadało 1902 Żydów, a w 1931 roku na 4165 mieszkańców 1959 było Żydami. Był to najwyższy wskaźnik ludności żydowskiej w okolicy.
27 maja 1925 roku Żuromin odzyskał prawa miejskie utracone w 1869 roku. Stało się to dzięki staraniom mieszkańców, władzom powiatu sierpeckiego, do którego należał Żuromin i przychylności województwa warszawskiego.
Pierwszym komisarycznym zwierzchnikiem i później burmistrzem miasta został nauczyciel Józef Kaźmierski.
Józef Kaźmierski (1887 – 1932). Urodził się w rodzinie żuromińskich rolników. Po ukończeniu seminarium nauczycielskiego pracował w szkole. Angażował się w życie publiczne, był w kręgu osób zabiegających o przywrócenie Żurominowi praw miejskich. 1 lipca 1925 roku został burmistrzem komisarycznym, a następnie objął urząd z wyboru. Był dobrym gospodarzem miasta. Rozwinął roboty publiczne dając ludziom zatrudnienie, doprowadził do wybrukowania placów i ulic w mieście. Po pierwszej kadencji został wybrany powtórnie. Żonaty, miał trzech synów. Zmarł niespodziewanie.
Uczniowie VII klasy Szkoły Podstawowej w Żurominie. Zdjęcie z końca roku szkolnego 1934/1935.
Rząd siedzący: H.Elsztejn, J.Bielecki, G.Tucholski, T.Zakroczymski, Goldsztejn, Zubbersztejn,
Rząd drugi: prof. K.Kasianowa, prof. S.Bławakówna, prof. J.Kolasińska, prof. Leon Gralewski, Ks. Ignacy Staniaszko, Ks.S.Malinowski, prof. S.Gregotowiczówna, prof. Jan Przystup, prof. E.Kapelówna
Rząd trzeci (stojący od prawej): prof. Piotr Podróżny, prof. Józef Kasjan, M.Bozen, Slejzynger, Zenobia Dąbrowska, Maria Wesołowska, Dwojra Elsztejn, Rozja Frajdenberg, Jadwiga Zenczyńska, Jadwiga Karczewska, Zofia Klepaczewska, Wanda Przybyszewska, prof. Stanisław Sobieski.
Rząd górny (od lewej): Zofia Tucholska, Wiesława Wetmańska, Anna Wiktorska, Katarzyna Antoszewska, Nycka Kirnonbar, Euzebia Jankowska, Kamila Kąkolewska, Elżbieta Kowalczyk, Rywka Goldsztejn, Fajga Kronseberg
Profesorzy Szkoły Podstawowej w Żurominie: Piotr Podróżny, Stanisław Sobieski, Józef Kasjan. Zdjęcie z 1939 roku.
Przedszkole w Żurominie. Zdjęcie wykonane w 1939 roku przed budynkiem gospodarczym ówczesnego przedszkola znajdującego się w ogrodzie parafialnym. Obecnie budynek znajduje się przy ul.Szpitalnej. Z lewej strony ks.Malinowski, z prawej ks.Staniaszko
8 października 1939 roku, po wkroczeniu Niemców, dekretem Hitlera Żuromin otrzymał nazwę Görtzen i został włączony wraz z całym północnym Mazowszem do rejencji ciechanowskiej. Władzę w mieście sprawował komisarz niemiecki.
c.d.n.
|